Wywiad

Masz już zestaw świetnie dobranych pytań. Siedzisz za stołem spoglądając w oczy swego rozmówcy. Jesteś przekonany, że teraz będzie już tylko z górki? Przed tobą najtrudniejsza część wywiadu.


Teraz zasiądziesz przy stole i zaczniesz rozmowę. Tak jak ją sobie wymarzyłeś, zaplanowałeś, jak sobie ją wyśniłeś. Bo dobrze wiesz, że wywiad to nie jakiś kwestionariusz przesłany mailem, na który również mailem dostajesz odpowiedzi. To nie rozmowa przez telefon, choć tu efekt jest już lepszy, bo przynajmniej słyszysz tembr głosu swego rozmówcy, czujesz, gdy się śmieje, próbuje uciec od odpowiedzi lub chętnie podejmuje wątki, które mu pasują. Wywiad to spotkanie. I choćby nie wiem jak doskonałą technikę HD wprowadził Skype, to nie zastąpi prawdziwej obecności. Wywiad przeprowadzaj wszystkimi zmysłami.

I pytaj nie tylko o to, co sobie wynotowałeś. Doświadczaj otoczenia, rozejrzyj się czy w mieszkaniu, najbliższym otoczeniu twojego bohatera są rzeczy którymi możesz podeprzeć się podczas rozmowy. Porozmawiaj o ukochanym psie, który - jak widzisz - właśnie układa się u stóp pisarza. Może snując się gdzieś wieczorami nad rzeką autor wpadł na pomysł któregoś z wątków nowej książki? Zapytaj o pszczoły w ulu przy domu. Kiedy biznesmen, z którym rozmawiasz znajduje czas, by się nimi zająć? Może to pomaga mu w obmyślaniu marketingowych strategii?

Rozejrzyj się dobrze, wciągnij głęboko powietrze, poczuj zapach miejsca. Spróbuj herbaty. Niespiesznie. Pobądź ze swym bohaterem. I przeanalizuj, które wrażenia pasują do twych pytań, co możesz wykorzystać, co zmienić. Pytaj też nie na temat. Nie wszystko będziesz mógł wykorzystać w tekście, ale zawsze lepiej mieć za dużo odpowiedzi, niż żałować, że czegoś nie dopytałeś.

Kiedy przeprowadzam wywiad, nie myślę o niczym innym. Mówi się o "narkotycznej magii teatru" - aktorzy są w stanie wejść na scenę nawet ze złamaną nogą. Jeśli mamy grypę czy zapalenie płuc i przeprowadzamy wywiad, też zupełnie o tym zapominamy. Koncentrujemy się tak mocno na tym, co robimy, że zatracamy się zupełnie i zapominamy o wszystkich bólach i dolegliwościach. To cudowna terapia, ponieważ przez ten czas nic nam nie przeszkadza.
Mam w zwyczaju mówić jak najmniej oraz zadawać możliwie najprostsze i najkrótsze pytania. Najlepsze wywiady to takie, podczas których wytwarza się niewidzialna nić pomiędzy dwojgiem ludzi. Chcemy sprawić, żeby osoba, z którą rozmawiamy czuła się kimś fascynującym, obiektem naszego zainteresowania, co w rzeczy samej jest prawdą.
Przeprowadzanie wywiadów to praca, której nigdy nie można rozgryźć do końca.
- pisze Lynda Lee-Potter (Wywiad dziennikarski, Sally Adams, Wynford Hicks)

Wywiad - kojarz wątki

Katarzyna Bielas radzi, by w pierwszych pytaniach nie prowokować rozmówcy, nie próbować wyprowadzić go z równowagi. Choć są autorzy, którzy lubią prowadzić swoistą bitwę. Wśród rad jakie daje dziennikarka Gazety Wyborczej znalazła się i ta, by nie odpuszczać i dopytywać o szczegóły, prośba, by opowiadał z przykładami, jasno.

Nie puszczaj niejasności - nie znikną w pisaniu. Proś o wytłumaczenie, powtórzenie.
Wyczuj, kiedy wątek przerwać. Wiadomo, że nie powiesz "stop" kiedy ktoś płacząc, opowiada, jak został zgwałcony, nie można jednak słuchać dygresji w sposób nieskończony. W końcu trzeba przerwać i wrócić do głównego toku rozmowy.
Przy fragmentach kontrowersyjnych, wyjątkowo bolesnych, odważnych, albo dotyczących innych ludzi czasem dobrze jest upewnić się, że to wejdzie do tekstu , a nie zostało chlapnięte w emocjach i będzie podczas autoryzacji wykreślone.
Musisz umieć kojarzyć, wyłapywać wspólne wątki i niekonsekwencje, których rozmówca sobie nie uświadamia. Zwracaj uwagę nie tylko na słowa, ale i na mimikę, zachowanie, które czasami wskazuje na przykład, że ktoś coś ukrywa.
Katarzyna Bielas, Wywiad, w: Biblia dziennikarstwa

Wywiad - ciesz się chwilą

Czego unikać, by nie spieprzyć wywiadu podczas jego przeprowadzania?

  • Staraj się nie zapominać o kontakcie wzrokowym. Nie chowaj się za notatkami, spójrz w oczy rozmówcy.
  • Nie wywyższaj się. Wiem, jesteś dziennikarzem i masz poczucie własnej wartości. Jesteś dobry, potrafisz zapędzić każdego w kozi róg i nie takie sławy płakały ci w rękaw przygwożdżone pytaniami. Ale odpuść czasem.
  • Spróbuj zrozumieć, wczuć się w jego sytuację. Nie po to, by go usprawiedliwić i wybielić, ale zrozumieć jego punkt widzenia.
  • Przerywaj wtedy, gdy to konieczne.
  • Nie bądź nachalny, nie udowadniaj za wszelką cenę kto tu rządzi. To w końcu ma być wasz wspólny wywiad.
Nie łudź się, nikt nie napisał poradnika, który pozwoli ci od A do Z opanować sztukę wywiadu. Zresztą, co to byłaby za sztuka, gdyby dało się ją wykonać od sztancy, według schematu. Każda rozmowa jest inna, bo inni są ludzie. Twoją przygodą jest odkrywanie nowych twarzy, nowych światów, nowych przeżyć. Ciesz się rozmową, delektuj chwilą. Pamiętaj jednak, że z momentem, gdy powiesz do widzenia i wyłączysz dyktafon - zacznie się kolejny etap pracy nad wywiadem.